sobota, 12 czerwca 2010

Dzień wtorku będziesz święcił... a nie niedzieli

Biskup Sztokholmu Kościoła Narodowego Szwecji wpadła (bo to kobieta) na "genialny" pomysł, aby nie przywiązywać uwagi do dnia kiedy przychodzi się na nabożeństwo. Jeśli nie niedziela, to czemu nie wtorek? Według niej ma to być odpowiedź na zmieniające się czasy.

Biskup Eva Brunne powiedziała również,że Kościół luterański musi "nadążać za postępem". Obserwując ten Kościół możemy wnioskować, że istotnie kieruje nim "postęp": kapłaństwo kobiet, najważniejszym duchownym Kościoła lokalnego jest kobieta oficjalnie żyjąca w związku homoseksualnym, nie wspominając o tym, że to właśnie w Szwecji jeden z pastorów omal nie trafił do więzienia za głoszenie tego, co Pismo Święte mówi o homoseksualizmie. Czyżby Kościół ewangelicko-luterański Szwecji za swoje święte pismo uznawał "postęp", a nie Biblie?

Kościół Jezusa Chrystusa nie jest miejscem, gdzie się wybiera "postęp". Nie jest organizacją, która zmienia jakikolwiek przecinek w Prawie Starego i Nowego Testamentu. Owszem wiara wywodząca się z Pisma Świętego ewoluuje, ale nie zmienia się; rozwija się, ale nie podąża za "postępem". Drogą, jaką idzie człowiek wierzący jest Miłość, a nie "postęp".

PS. Notki w najbliższym czasie mogą pojawiać się równie nieregularnie jak w ciągu ostatnich miesięcy, ale mam nadzieję,że się to zmieni po sesji.