środa, 7 sierpnia 2013

Ban na facebooku tylko dla katolików?

Niedawno pisałem o tym, jak zbanowano mnie na Facebooku za (moim zdaniem) wyważoną odpowiedź pewnej ateistce na ogólnodostępnym portalu (zawierającym możliwość dodawania komentarzy przez Facebooka). Mój post został usunięty z portalu i dostałem blokadę pisania na 12 godzin (blokada dotyczyła zarówno prywatnego profilu, jak i tzw. funpage Z ostatniej ławki, gdzie można obserwować aktualności na temat mojego bloga). W reakcji na to zdarzenie postanowiłem zgłosić niektóre komentarze tejże ateistki, które uważam za obraźliwe dla katolików (a na które wcześniej odpowiadałem). Dziś sprawdziłem skutek takiego zgłoszenia.



Reakcja portalu na zgłoszone posty antykatolickie

Od czasu zgłoszenia minął już ponad tydzień, więc myślę, że Facebookowi specjaliści od zasad społeczności powinni znaleźć czas, aby zareagować. Pierwszy sukces zauważyłem już po chwili - wchodząc na stronę dyskusji, w której brałem udział zauważyłem brak jednego ze zgłaszanych przeze mnie postów (cytowanego uprzednio). Niestety dalej wisi komentarz o tym, że jako katolicy się "religijnie onanizujemy" wiadomością o przyjeździe papieża do Krakowa.

Dziś też widziałem jeszcze komentarz porównujący Światowe Dni Młodzieży do zjazdu pedofilii w sutannach. Zgłosiłem go ponownie i już go nie widzę (niemniej przez ponad tydzień wisiał). Krótko mówiąc jakaś reakcja jest, ale spodziewałem się ciut bardziej radykalnej, a mianowicie usunięcia najbardziej wulgarnych postów (obrażających moim zdaniem katolików).

Księga skarg i zażaleń

Ostatnio wspominałem również o łzawym liście do Facebooka, opisującym jak to bardzo nie rozumiem ich zasad, z prośbą o uzasadnienie w czym zawiniłem. Niestety odpowiedzi dalej nie dostałem. Nie żebym jakoś bardzo czekał, ale fajnie byłoby wiedzieć, co złego napisałem (oprócz wymyślenia sobie jakieś psów Popowa), jeśli ktoś ma jakieś podejrzenia proszę o info. Poniżej zamieszczam treść mojego komentarza, który zdaniem moderatorów narusza zasady społeczności. Zakryte są tylko dane osoby, której tym komentarzem odpisywałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz