środa, 15 kwietnia 2009

Czy Ewangeliści kłamali o pustym grobie?

Odnaleziono grób Jezusa. Ku zdziwieniu wielu był on pełny. Ku jeszcze większemu zdziwieniu w grobie tym było kilka skrzyń z kośćmi pochodzącymi z czasów Jezusa. Co więcej opisy świadczyły o tym, że jeden ze szkieletów mógł należeć do jakiegoś Jezusa, syna Józefa. Wśród kości znalazły się również kości jakiegoś Józefa, syna Jezusa. Były szczątki męski i żeńskie. Znane są wyniki badań DNA jednego mężczyzny i jednej kobiety, kody są różne, a więc mogli być małżeństwem... Tak przedstawiają się fakty zgromadzone na kilku serwisach Internetowych. Można by powiedzieć, że wraz z interpretacją zamieszczoną w tych serwisach zupełnie nie zgadzają się z Ewangelią, co więcej są poparte badaniami naukowymi. 

W podobny sposób owe fakty przedstawił National Geographic w jednym ze swoich filmów dokumentalnych. Nie oglądałem go, znam go tylko z opisu. Reżyserem był Cameron, który pokazał w filmie dwie skrzynie z kośćmi (2 z 10). Jego zdaniem były w nich kości Jezusa i jego żony Magdaleny. Napisy miały świadczyć, że jest tam również jakaś Maria (matka Jezusa), Jose (Józef - zdaniem filmowców brat Jezusa) i Mateusz, i Juda (na jego sarkofagu było napisane iż był synem Jezusa). Ukazują również badanie genetyczne materii uzyskanej ze ścianek ossuariów Jezusa i Magdaleny, które ukazują, że nie ma między nimi pokrewieństwa. Brakuje równocześnie badań pozostałych sarkofagów, nie wspominając już o tym, że owe badania nie zostały przeprowadzone bezpośrednio na kościach, a patrząc na fakt, że w jednej takiej skrzyni zdarzało się chować kilku zmarłych, są to badania dość wątpliwej jakości. Nie wspominając już o wnioskach jakie z nich wyciągnęli.

Sensacje te z całym szacunkiem dla wybitnych twórców można włożyć między bajki, a Kod Leonarda da Vinci. Nie dlatego, że obala on kwestię zmartwychwstania Jezusa, lecz dlatego, że nie jest poparty poważnymi badaniami, a przynajmniej wyniki tych badań nie zostały przekazane opinii publicznej. Nie wspominając już o licznych nie dociągnięciach przestawianej teorii:
  • Czy każdego członka ubogiej rodziny stać byłoby na skrzynię do pochówku? Jeśli nawet ktoś mógłby zafundować grób Jezusowi i jego matce, to raczej wątpię, aby podarował go wszystkim dziesięciu osobom, których kości znaleziono.
  • Dlaczego zostali pochowani w Jerozolimie, skoro nie mieli z nią nic wspólnego (Jezus pochodził z Nazaretu)? Owszem wówczas nie transportowano zwłok do kraju rodzinnego w przypadku śmierci, ale jaka część rzekomej rodziny Jezusa mogła by nagle umrzeć będąc w Jerozolimie? Jedna, może dwie osoby, ale nie, jak udowadniają twórcy przedstawionej wyżej teorii, (przynajmniej) sześcioosobowej rodziny.
  • Dlaczego ta teoria tak bardzo odbiega od opisu z ksiąg historycznych: przede wszystkim Ewangelii, które nic nie mówiły o jakikolwiek związku rodzinnym między Jezusem, a Marią Magdaleną? Czy Jezus według wersji Camerona umarł na krzyżu? Raczej nie. 
Przedstawiłem kłamstwa, które dość często się pokazują w mediach. To jednak nie wszystko. Widać, jak łatwo jest ich nie uznać na podstawie stosunkowo niewielkiej wiedzy. To jednak nie koniec dowodów na to, że Ewangelie mogły kłamać. Dowód ten nie jest tak rozpowszechniony. Opiera się on tylko na analizie Pisma Świętego, a konkretniej fragmentów z Pisma Świętego o pustym grobie (Mt 28, 1-8; Mk 16,1-8; Łk 24,1-11; J 20,1-10). Każda z Ewangelii opisuje to zdarzenie inaczej, a wręcz kolejne zdarzenia zdają się wykluczać.

Mateusz pisze, o dwóch niewiastach, Marek o trzech, a Łukasz o całej pielgrzymce niewiast do grobu. Jedni piszą o tym, że pierwsza była Maria Magdalena, która następnie pobiegła poinformować o tym Apostołów. Łukasz podaje, że wszystkie opowiadały to Apostołom. Wątpliwości dotyczą ilości aniołów, kolejności zdarzeń, sposobu objawiania się Jezusa i jego miejsca.

Czyżby więc zmartwychwstanie oparte było na lichych fundamentach czterech Ewangelii, z których każda inaczej opisuje zdarzenie? Co więcej w dalszej nauce Apostołów nie słyszymy o pustym grobie, z jakiego powodu? Nie wspomina o tym również wyznanie wiary, które mówi tylko o zmartwychwstaniu a milczy o pustym grobie.

Dlaczego pusty grób występował tylko w Ewangeliach? A święty Paweł, czy święty Piotr pisali tylko o swoim spotkaniu ze zmartwychwstałym, a pomijali pusty grób? Pytanie to jest o wiele ważniejsze, gdy przypomnimy sobie, że to właśnie Piotr był w samym grobie i milczy w swoich listach na temat jego pustki.

To oczywiście tylko lekkie dotknięcie tematu pustego grobu. Grobu, który siedzi w cieniu zmartwychwstania, ale też jest potwierdzeniem zmartwychwstania ciała Jezusa. 

Zapraszam do własnej refleksji nad tymi czterema fragmentami: Mt 28, 1-8Mk 16,1-8; Łk 24,1-11;J 20,1-10. Ja długo porównywałem różnice między różnymi wersjami opisu odnalezienia przez niewiasty pustego grobu. Dopiero, gdy uświadomiłem sobie, że Ewangelię spisywali różni ludzie, w różnych miejscach, po rożnych doświadczeniach i w końcu piszący do różnych ludzi zdałem sobie sprawę, że oni spisywali to z różnych punktów widzenia. Wybierając to co ważne jest dla nich i ich czytelników, aby jak najlepiej oni mogli poznać Zbawiciela.

Proponuje, abyś i Ty sięgnął po Pismo Święte i ułożył na osobnej kartce chronologiczny plan wydarzeń na podstawie Ewangelii Mt 28, 1-8Mk 16,1-8; Łk 24,1-11;J 20,1-10. Najpierw dla każdej księgi osobno, a następnie wspólnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz