Odpowiedź Kościoła zdaje się być prosta: zareklamujmy pielgrzymki. W Szczecinie o pielgrzymce będzie się można dowiedzieć z bilbordów, w archidiecezji lubelskiej można obejrzeć zachęty na Youtubie, a w Płocku powstał profesjonalny spot reklamowy. Krótko mówiąc tegoroczna pielgrzymka staje się wydarzeniem marketingowym. Niektórzy pewnie użyliby mocniejszego słowa np.: pielgrzymka staje się komercyjna lub też, że pielgrzymka staje się produktem.
Ja jednak pozostaję na wydarzeniu marketingowym. Czymś moim zdaniem odpowiednim jest promowanie wydarzeń związanych z wiarą. W ten sposób nie tylko mówi się o pielgrzymce, ale również się ewangelizuje. Nie jestem osobą o "pobożności pielgrzymkowej", ale lubię oglądać bilbordy związane z wiarą, one dają mi pewne przemyślenia, które przy dobrych wiatrach mogę przemienić w życie.
Ze swojej strony zachęcam wszystkich właśnie do przemyślenia swojego życia. Jeśli kto chce okazją ku temu może być pielgrzymka piesza, jeśli nie to są inne formy modlitwy i skupienia, do których serdecznie zachęcam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz