wtorek, 14 lipca 2009

Samobójca niepotępiony, samobójstwo potępione

Czy samobójca może być zbawiony? To pytanie padało na wielu zajęciach z religii. Często jednak pozostawało bez wyraźniej odpowiedź. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że teologia moralna odróżnia czyn jako taki od czynu konkretnego człowieka.

Czyn jako taki, jest to czynność niezwiązana z konkretną osobą, czyli w tym przypadku samobójstwo. Z nauczania Kościoła wiemy, że jest to grzech przeciwko przykazaniu nie zabijaj. Człowiek popełniający samobójstwo sam siebie zabija, a co za tym idzie nakłada na siebie grzech ciężki, a ponieważ umiera będąc w stanie grzechu ciężkiego zostaje potępionym. To jednak pewne uproszczenie, które musiało zostać zweryfikowane z uwagi na odkrycia nauki dotyczące świadomości samobójców. Psychologia stwierdziła, że większość samobójców jest w momencie akt niepoczytalna, nie może być więc świadoma popełnianego przez siebie grzechu.

Jak należałoby to rozumieć? Tu wchodzimy już w życie konkretnej osoby, konkretnego samobójcy. Popełnił on grzech śmiertelny, popełniając samobójstwo. Jednocześnie jednak prawdopodobnie nie był on świadomy tego co robi. Co za tym idzie nie spełnił jednego z trzech kryteriów uznania grzechu za ciężki. W tym wypadku kwestia jego ewentualnego zbawienia lub potępienia nie jest już taka pewna. Można wręcz powiedzieć, że ma on szanse na zbawienie.

Oczywiście to kwestia nauki Kościoła, dużo lepiej nasze dusze zna Bóg, który wie, jakie grzechy popełniamy świadomie, a jakie nieświadomie. Wie w końcu dlaczego ktoś zdecydował się na samobójstwo i tego dokonał. Nie naszą rzeczą jest osądzać człowieka zamiast Boga, naszym jednak przywilejem jest możliwość modlitwy za zmarłych, również za zmarłych samobójców, aby Bóg ze swej woli dał im łaskę zbawienia.

12 komentarzy:

  1. Miesiąc temu mój syn popełnił samobójstwo.Chciała bym wiedziec jak się modlic za niego aby otrzymał zbawienie. czy są jakieś specjalne modlitwy za samobójców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sens modlitwy (po śmierci) miała by wartość gdyby był czyściec ale takiego nie ma !
      Człowiek będzie potępiony albo zbawiony to zależy od jego życia.
      A samobójstwo jest grzechem.

      Usuń
    2. Nie upieram się przy nazywaniu czyśćcem tego miejsca. Pewnym jest, że po śmierci czeka nas niebo i czyściec. Zarówno katolicy, jak i prawosławni od pierwszych wieków modlą się za zmarłych, ale nie za tych co idą do piekła. Modlitwa za tych już w niebie byłaby trochę bezsensu.

      Nie jest tajemnicą, że każdy popełnia grzechy, dlatego istnieje głębokie przekonanie o istnieniu czyśćca, jako czasu kiedy żyjący mogą modlić się za bliskich zmarłych.

      Usuń
  2. Jak się modlić za syna, który popełnił samobójstwo?

    Chyba nie ma jakiś specjalnych słów takich modlitw, ja przynajmniej ich nie znam. Proponowałbym stosowanie takich samych modlitw jak za zmarłych, to znaczy:
    1) Przede wszystkim można poprosić kapłana o odprawienie Mszy w intencji zmarłego.

    2) Można samemu swoje uczestnictwo we Mszy i przyjęcie Komunii ofiarować w tej intencji.

    3) Popularna i powszechnie znane "Wieczne odpoczywanie"

    4) Osobiście polecam również "Koronkę do Bożego Miłosierdzia" - wydaje mi się ona szczególnie zasadna, gdy modlimy się nią za kogoś, kto popełnił samobójstwo.

    5) Ostatnia sprawa, to modlitwa własna, swoimi słowami. Proszę pamiętać o tym, że modlitwa to nawiązanie relacji z Bogiem. Teologowie jako przykład modlitwy stawiają modlitwę Maryi z Kany Galilejskiej. Podeszła ona do Jezusa i powiedziała: "Nie mają już wina". Jezus jej odpowiedział: "Czy to moja lub Twoja sprawa?", a Maryja od razu poszła do obsługi i wesela, i wskazując na Jezusa powiedziała, aby robili wszystko cokolwiek powie.

    Jej modlitwa tylko pokazała zaistniałą sytuację i oczekiwała, że Jezus zacznie działać.Takie specyficzne zaufanie. Może taka droga okazać się dla Ciebie pomocna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po smierci nie ma milosierdzia (ono dziala tu i teraz), jest sprawiedliwosc: rozliczenie.

      Usuń
    2. z kąd ta pewność

      Usuń
  3. Myślę, że pomocne mogą być dla Ciebie również treści tych stron:
    http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd200612&nr=36
    http://www.kuria.gliwice.pl/czytelnia/jezuszyje/index.php?numer=21&art=18

    OdpowiedzUsuń
  4. Modlitwa za samobójców.

    Ojcze nas wszystkich, przyjmij do siebie tych,
    którzy targnęli sie na swoje życie.
    Tylko Ty wiesz, jakie napięcie i cierpienie
    pchnęło ich do tego czynu.
    Pomóż mi lepiej zrozumieć załamanych
    i zrozpaczonych tego świata.
    Niech nigdy nie szukają podobnego wyjścia
    z trudnej sytuacji.
    Dopomóż mi także w znalezieniu zaufanego
    przyjaciela, któremu będę mógł powierzyć moje
    własne obawy i kłopoty.
    Spraw, abym ja także mógł być takim przyjacielem dla wszystkich którzy mnie potrzebują .
    Amen.

    Modlitwa pochodzi z publikacji
    Wydawnictwa Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego
    pt.: "Polsko-angielski modlitewnik żołnierza",
    wydanego w warsawie w 1999 roku.

    znalazłem ją na blogu: http://www.garnek.pl/modlsie

    OdpowiedzUsuń
  5. Modlić się za samobójców nie zaszkodzi,bo jak im nie pomoże,to ta modlitwa pomoże innym oczekującym w czyśćcu na zbawienie,lecz jak ktos wyżej napisał,po śmierci nie ma już miłosierdzia,pozostaje tylko sprawiedliwy wyrok i jesli ktos został potępiony,to modlitwa nawet całego świata już takiej duszy nie pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  6. no gratuluje poprzednikowi znajomości Bożego Miłosierdzia i pewności, dla mnie wiara to nadzieja wbrew nadziei, i obawiam się, ze tam gdzie jest pewność nie ma miejsca dla Boga....sądzę że nikt nie może odchodząc z tego świata być pewny, że zostanie albo nie zostanie zbawiony. Każdy kto mysli inaczej grzeszy pychą bo stawia się na miejscu Boga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewności pewnie mieć nie może, ale wierzyć w to, że żył zgodnie z wolą Boga i w związku z tym oczekuje na spotkanie z Nim, chyba nikt nikomu nie zabroni.

      Usuń
  7. Bóg jest miłością i na pewno nie zostawi nikogo w potrzebie .Łatwo jest osądzać. Skoro tak bardzo chcesz osądzać to kto jest bardziej winny , ten kto to zrobił i czy ten przez którego człowiek dopuścił się samobójstwa.

    OdpowiedzUsuń